NESOARTpl: Kamila Gruszecka - "Moja prawda w sztuce"

THe Soul Reactor

Kamila jest uczestnikiem IV edycji przeglądu młodej sztuki, organizowanej przez wrocławską Galerię Sztuki Socato.

Pochodząca z Kielc artystka w swojej sztuce koncentruje się głównie na przedstawianiu kobiecego ciała i kobiecej natury. "Z jednej strony emanują swoją seksualnością, z drugiej zaś chowają się przed otaczającym je światem. Nakładają maski, okrywają się tkaninami, ukrywają się za ornamentami będąc równocześnie nagimi" - mówi.

Do Kamili powędrowało z mojej strony kilka pytań...

neso: Co sprawiło, że zdecydowałaś się wziąć udział w przeglądzie Świeża Krew?

Kamila: Zwykła ciekawość jak mi pójdzie. :) I nie będę ukrywać, chęć wygranej. Miło by było wygrać 10-miesięczny czynsz za pracownię.

neso:Tworzenie sztuki jest tym, czym chciałabyś się zajmować w życiu i utrzymywać z tego?

Kamila: Tak. Od połowy września wynajmuję własną pracowię i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała zrezygnować z tego "luksusu". Myślę, że malować będę nawet wtedy, gdy nie będzie mi to dawało większych dochodów. Nie wiem czy potrafiłabym bez tego żyć. To coś co sprawia, że czuję się spełniona.

neso: W jakich warunkach i otoczeniu najlepiej Ci się tworzy?

Kamila: W samotności. To moje tête-à-tête z płótnem i farbami.

neso: Słuchasz muzyki w trakcie pracy nad obrazem?

Kamila: Nie potrafię słuchać muzyki podczas malowania. Od razu chce mi się tańczyć. :D
Słucham za to audiobooków. Przy nich całkowicie się "wyłączam" i nic z otocznia nie jest w stanie mnie rozproszyć. Uwielbiam czytać książki, ale nie mogę poświęcać temu zajęciu tyle czasu, ile bym chciała. Jestem mamą trzylatka i na głos ostatnio czytam tylko bajki. Audiobooki pozwalają mi wykonywać dwie czynności jednocześnie. A czego słucham? Wszystkiego!

neso: Przed rozpoczęciem pracy masz już całkowicie dopracowaną i koncepcję, czy pozwalasz sobie na jakąś dozę improwizacji?

Kamila: Może nie całkowicie, ale moja wizja jest w 90 % obmyślona. Zawsze zostawiam sobie ten przywilej do zmiany zdania i w każdej chwili jestem w stanie dokonać zmian, niekiedy bardzo drastycznych. Pracuję etapami, które są dla mnie swego rodzaju kontemplacją. Widzę "w głowie" jak to ma wyglądać i dążę do odtworzenia tej wizji. Czasem śni mi się, że maluję, albo widzę swoje prace na ścianie. Gdy po takim śnie zasiadam do malowania, pragnę odtworzyć to, co widziałam. Bywa to trudne, gdyż nie zawsze zaraz po przebudzeniu mam możliwość do tego, by zasiąść przed płótnem.

neso: Jak opisałabyś swoją twórczość niewidomej osobie?

Kamila: Kontrastowa. Bardzo kontrastowa. Jak jasność i ciemność. Jak chęć pokazania czegoś i strach przed ujawnieniem za wiele. Realistyczny sposób malowania, jak dotyk i poznawanie dłonią malowanego przedmiotu czy osoby.

neso: Czym jest dla Ciebie inspiracja?

Kamila: Początkiem i końcem. Bodźcem do tworzenia i pragnieniem skończenia pracy jak najszybciej, by móc zobaczyć, czy aby na pewno o to mi chodziło.

neso: Twoi ulubieni artyści współcześni?

Kamila: Tak "na szybko": Jessica Tremp, Adriana Czernin, Gottfried Helnwein. Są też inni, albo powiem inaczej, jest wiele prac, które bardzo lubię. Najczęściej jest to jedno dzieło/cykl danego artysty.

neso: Co zrobiło ostatnio na Tobie największe wrażenie?

Kamila: Największe wrażenie - poród, 3 lata temu. A ostatnio, samo wrażenie - film "Oblivion".

neso: Co ostatnio robiłaś po raz pierwszy w życiu?

Kamila: Nie pamiętam. Myślę, że codziennie zdarza mi się robić coś po raz pierwszy.

neso: Kto to jest “dobry artysta”?

Kamila: To artysta, który oprócz samego stworzenia dzieła, wypełnia je uczuciami, daje mu duszę.

neso: Stawiasz przed sobą jakieś wyzwania, żeby stać się “dobrym artystą”?

Kamila: Poznanie siebie, tego co jest "moją prawdą w sztuce".

neso: 5 stron internetowych, które najczęściej odwiedzasz?

Kamila: Nie dam rady wskazać 5 stron, chyba że liczy się facebook, gmail i strony z pogodą :) Najczęściej zaglądam na google i zadaję milion pytań.

neso: Miejsce, którego nigdy nie zapomnisz

Kamila: Dom rodzinny.

wybrane prace Kamili: