Agata Kicka
Proces twórczy można podzielić na wiele etapów. Początkiem procesu twórczego wydaje się być spontanicznie pojawiająca się myśl, idea będąca efektem interakcji między twórcą a obiektem lub materiał podstawowy, odnaleziony w wyniku wytrwałej pracy łączącej procesy myślowe z działaniami manualnymi.
W pierwszym przypadku spontanicznie pojawiająca się myśl, idea wydaje się być jedynie rzekomym początkiem procesu twórczego, gdyż musi zaistnieć to „coś”, zapalnik, impuls sprzyjający powstaniu inspiracji. Jednak ten impuls - iskra - pojawi się, gdy autor wchodzi w interakcję z „obiektem”. Wydaje się, że wówczas zachodzi nieświadoma wymiana informacji między wewnętrznym „JA”, a twórcą.
Wynika z tego, że całkowity proces od idei do dzieła - materiału końcowego - jest czymś
„magicznym”, tajemniczym dla samego autora, gdyż najważniejszy, początkowy etap pojawia się za pewnego rodzaju kurtyną świadomości.
W związku z tym można postawić pytanie kto jest „właściwym” adresatem tej wiadomości w postaci wytworu sztuki? Wydaje się, ze jest nim sam autor i to on odkrywa przed samym sobą to, co chce zostać uświadomione. Kroczy po pewnej ścieżce rozwoju mentalno-emocjonalnego, na której jest jednocześnie źródłem, medium i odbiorcą informacji. Jego dzieło jest wówczas komunikatem. Jak więc można wartościować ideę takiego przekazu? Bez wątpienia użyte środki, nabyte umiejętności są czymś co wymaga oceny, wskazówek w celu doskonalenia warsztatu . Jednak samo dzieło jest nieocenione, gdyż jest pewną prawdą, indywidualna jakością, cząstka jego wewnętrznego ja , które w swej wyjątkowości jest „doskonałe”, gdyż jest prawdziwe. Nie można ocenić idei na zasadzie dobra, zła. Może być sprzeczna lub zgodna z nieświadomością „publiczności”, jednak nie ma sposobu na jej ocenienie, gdyż nie ma żadnego miernika wartościującego istotę dzieła artystycznego. Wartością może być jednak użyteczność, wpływ jaki wywiera. Skoro wpływ może być negatywny bądź pozytywny pozostaje zastanowić się co jest wartościowsze sensie obiektywnej kalkulacji. Czy wartościowszy jest duży negatywny wpływ od znikomego pozytywnego, tylko dlatego, że zakres oddziaływania był większy? Czy tylko ilość wpływów czy, również jakość wpływu ma znaczenie? Czy przekaz może być negatywny? Czy jednak należy rozpatrywać go jedynie na zasadzie sprzeczności bądź, zgodności w szerszym mniej matematycznym pojęciu?
Jak zatem rozumieć współpracę wewnątrz grup artystycznych. Prace tworzone w grupach są przedstawieniem porozumienia, syntezy powstałej w wyniku procesu twórczego, który w tym przypadku grup jest pewnego rodzaju artystyczna rozmową. Zatem czy, niespójny chaotyczny efekt współpracy można nazwać nieudanym? Może jeżeli w danym czasie porozumienie nie było możliwe to efekt jest po prostu efektem, a ocenie mogą jedynie podlegać umiejętności poszczególnych członków grupy. Proces kreacji w grupach jest niezwykle trudnym do analizy, gdyż nie mamy do czynienia wyłącznie z jednostką. Każdy twórca musi zharmonizować wewnętrzną chęć wyrażania siebie z uwzględnieniem całościowego wpływu jego idei na działalność grupy.
Rys. autorstwa Pablo Picasso. Proces tworzenia, czego efektem jest synteza. Całkowity proces wydaje składać się z czterech głównych etapów podzielonych kolejno na trzy podetapy poszukiwań formy. Za dzieło końcowe można by uznać formę najbardziej oszczędną, jednak każdy z rysunków jest wartościowy sam w sobie i najwłaściwszy na danym etapie poszukiwań.
Vincent van Gogh, Gwieździsta Noc, Prezentowane prace prezentują dwa etapy z całego procesu twórczego.
Wyrażony za pomocą kreski krajobraz zostaje materiałem, który służy do odnalezienia nowej jakości dotyczącej nanoszenia plamy.
- Agata Kicka
Facebook
www.facebook.com/nesoart
www.facebook.com/nesoart
Facebook Wrocław
www.facebook.com/wroclawart.neso
www.facebook.com/wroclawart.neso
Blog ENG
www.neso-art.blogspot.com
Blog PL
www.nesoartpl.blogspot.com
www.neso-art.blogspot.com
Blog PL
www.nesoartpl.blogspot.com