9 maja 2014

Fred Tomaselli

TH&Stary Van Dam Starry



Te chemiczne mieszanki osadzone w obrazach nie są już w stanie dotrzeć do mózgu przez układ krążenia. Muszą obrać inną drogę by zmienić czyjąś percepcję. W moich pracach podążają one do mózgu przez oczy.

- Fred Tomaselli










Pewnej zimy pod koniec lat 90' Fred Tomaselli wraz ze swym przyjacielem i kolekcjonerem sztuki Mickey Cartinem dryfowali sobie łodzią po moczarach parku Everglades na Florydzie. "Byliśmy na jednej z tych łodzi, które są głośniejsze niż 10 młotów pneumatycznych" - wspomina M.Cartin. "Były to jedne z najgorszych i najbardziej bolesnych godzin w moim życiu. Od hałasu dosłownie rozsadzało mi głowę. Do tego robaki i brud. Kiedy spojrzałem na Freda, siedział z tym ogromnym uśmiechem na swojej twarzy i okularach przeciwsłonecznych odbijających słońce. Pomyślałem sobie wtedy: 'Cholera, to jest gość, który potrafi dostrzeć w życiu humor i radość' "

Gallerist NY / 5.02.2014

Ta krótka anegdotka potrafi powiedzieć nam bardzo wiele o tym, jaką osobą jest Fred Tomaselli - urodzony w 1956 roku w Santa Monica malarz.



Styl Freda, to najprościej rzecz ujmując połączenie tradycyjnych  motywów dekoracyjnych z hipnotyzującymi wzorami. Swoisty surrealizm i halucynogenny wszechświat ;)
Maluje głównie olejem na drewnie i płótnie. Czasami pojawia się akryl i żywica, czasami mamy kolaże z fotografii.

Tutaj możecie prześledzić jego twórczy proces:








Fred jest artystą bardzo aktywnym. Szeroko opisywany, często udziela wywiadów. Jego prace możemy zobaczyć na niezliczonej ilości wystaw. Jest reprezentowany przez 2 galerie:



i


Polecamy! Znajdziecie tam wielu innych ciekawych artystów.



Ciekawą rzeczą, związaną z jego twórczością, jest umieszczanie w pracach różnego rodzaju medycznych ziół, tabletek, które można dostać na receptę, czy roślin halucynogennych. Wszystko to zmieszane z wyciętymi z magazynów czy książek zdjęciami ludzi, ptaktów, motyli, rąk, nóg, nosów i innych dziwności. Całość tworzy niesamowite wzory od których może się porządnie zakręcić w głowie. Zwłaszcza kiedy wspomożemy czymś naszą percepcję;) Sam Fred podobno trzyma się z daleka od wszelkiego rodzaju wspomagaczy i ulepszaczy jaźni. Ale wiadomo, że nigdy nie wiadomo...;)

Na uwagę zasługują również wyraziste, jaskrawe kolory, które w połączeniu z powyższym, tworzą ten nieprawdopodobny klimat jego prac. 

Uwierzcie mi, warto zrobić solidny zoom i przyjrzeć się z bliska jego pracom.





Na koniec ładne przesłanie Freda:

"Chcę, żeby ludzie całkowicie zatracili się w moich pracach. Pragnę uwodzić nimi i sprawić, żeby odbiorca niejako znalazł się w moich pracach. Wkładam do swoich prac wszystkie swoje obsesje i miłości i staram się nie czuć wstydu w stosunku do nich"

Pięknie powiedziane. W iście artystycznym stylu ;)







Zapraszamy również na nasze profile:







Z wyrazami 
TH&Stary Van Dam Starry