27 lutego 2014

Alex Andreev - "Inspirują mnie Lem i Beksiński"

THe&Stary Van Dam Starry



Różnie reaguje się w środowiskach artystycznych na użytkowników Wacom Tablets, czyli- najprościej rzecz ujmując- tabletów graficznych bardzo popularnych wśród grafików, projektantów, architektów i coraz częściej artystów. Ścierają się zwykle koncepcje dwóch grup. Jedna twierdzi, że używanie takich zabawek to regres dla sztuki, pójście na łatwiznę i ominięcie warsztatu, druga zaś ma te zarzuty głęboko w d**** i tworzy w najlepsze. Efekt? Czasami zaskakująco ciekawe i na bardzo wysokim poziomie prace. Dowodem jest chociażby Rosjanin Alex Andreev. 








Po kilku chwilach spędzonych z pracami Alexa, człowiek może dojść do wniosku, że prac tych się nie ogląda tak po prostu. W nich się przebywa, bierze udział, czuje. Interesujące jest również to wrażenie, że coś przedstawiają. Niby błahostka, ale zwróćcie uwagę, jak łatwo ten element zatracić, zwłaszcza we współczesnej sztuce.

Fajnym punktem odniesienia jest to, co zrobił włoski reżyser Rino Stefano Tagliafierro ze swoim krótkometrażowym filmem "Beauty". Wystarczyło dodać delikatny element animacji ruchu do klasycznych obrazów, żeby przekonać się, jak bardzo zmienia się jego postrzeganie. Zobaczcie "Beauty", a potem wyobraźcie sobie, co dałoby wprowadzenie takiego elementu do twórczości Alexa. ;)



Ilustracyjny charakter prac Alexa kojarzy się mocno z elementem muzyki. No bo skoro ilustracja, skoro treść, to przecież muzyka!

Przyznam, że Alex- zapytany o to, czy słucha muzyki w trakcie tworzenia swoich prac- zaskoczył mnie mocno odpowiedzią:

"Tak, zwykle słucham muzyki w trakcie pracy. Jest to najczęściej muzyka sowiecka i barokowa".


Nie wiem, czy dokładnie to miał Alex na myśli, ale przyznam, że robi wrażenie. Zwłaszcza, kiedy przegląda się jego prace, słuchając tej muzyki.

Zresztą- jak sam twierdzi- ma sentyment do ZSRR, szczególnie w kontekście literatury, muzyki, czy filmów.






"Fascynuje mnie estetyka sowieckiego okresu. Był to bardzo interesujący czas, który dawno już minął. Niekończące się źródło pomysłów i inspiracji. Nie mówię jednak o polityce, ta sfera była dla mnie szczególnie nieprzyjemna".

Dalej, jako najczęstszych gości swojej playlisty, Alex wymienia Angelo Badalamenti- znany chyba najbardziej ze swojej stałej współpracy z Davidem Lynchem oraz świetnego kompozytora Clinta Mansella ( "PI", "Requiem for a Dream", "Black Swan").




Co do samej techniki digital painting;

"Próbowałem różnych technik, włączając w to tradycyjne tusze, ołówki czy pędzle. Eksperymentowałem również z Photoshop'em i Corel Painter'em. Zwykle używając tradycyjnych pędzli, bez efektów czy filtrów. Użycie ograniczonego inwentarza pozwala mi na zachowanie stylistycznej jedności. Również staram się bardziej skupić na ekspresji i przekazaniu treści niż na technologii i narzędziach, jakie ona oferuje. Wykorzystanie komputera pozwala mi również na ominięcie ograniczeń, jakie niesie za sobą wykorzystanie technik tradycyjnych. Dodatkowo jestem w stanie w pełni kontrolować ostateczny efekt  pracy w trakcie jej powstawania. Bardzo mi to odpowiada".



Trzeba przyznać, że każda z prac Alexa mocno zaskakuje zarówno wykonaniem, jak i treścią. Zapytałem więc o inspiracje...

   "Dla mnie prawdziwa sztuka może wynikać jedynie z mistycznego objawienia. Inne efekty umysłowej aktywności mogą być dla mnie interesujące tylko z technicznego punktu widzenia.
Moje ulubione obrazy powstały poprzez intuicyjne, nagłe wizje, przez połączenie z pewnym polem informacyjnym. Interpretacja tych wizji, przy użyciu całego mojego doświadczenia twórczego, daje taki efekt prac, jaki widzimy. Wyraz twórczego procesu, który najbardziej do mnie pasuje, dał Carlos Castañeda...(1);

"Nagual Elias, jako samotny marzyciel, odwiedził, nazwijmy to śmietnisko nieskończoności, kiedy nikogo nie było w pobliżu. Kopiował cokolwiek zobaczył, przy czym nigdy nie wiedział, do czego te rzeczy służyły ani jaki był ich cel"



... Tak więc wszystko, co robię to wykorzystywanie pewnych stanów mojej percepcji, dającej o sobie znać w różnych momentach, najczęściej w odniesieniu do dzieciństwa czy dających o sobie znać w trakcie snu. Jeśli wyobraźnia podsuwa mi coś, co mnie fascynuje i zadziwia, nagle staje się to obrazem, który tworzę. Nie potrafię wyjaśnić dlaczego narysowałem akurat coś takiego albo stworzyłem taką a nie inną kompozycję. Po prostu zobaczyłem to i zadziwiło to moją wyobraźnię".


(1) Carlos Castaneda – antropolog amerykański, autor serii kontrowersyjnych książek opisujących jego naukę szamanizmu wśród Indian z Meksyku.







Powyższa wypowiedź pokazuje nam, że Alex jest twórcą bardzo świadomym tego, co robi.

Idąc dalej śladem inspiracji, zapytaliśmy, czy są konkretne osoby, których twórczość kształtowała artystycznie Alexa.

Oto odpowiedź:
  
"Moją największą inspiracją i wzorem jest Zdzisław Beksiński. Pochodzi z Polski, a jego sztuka jest określana jako  «post-Auschwitz poetry». Jego sposób postrzegania świata jest mi bardzo bliski, zwłaszcza to specyficzne połączenie mistycznego objawienia z rzeczywistością naszych czasów. Mogę powiedzieć, że nasze wewnętrzne receptory opierają się o te same fale informacyjne. Inaczej mówiąc, nadajemy na tych samych falach. Poza tym bardzo lubię Rene Magritte".





Rene Magritte


Zdzisław Beksiński


Jedną z najciekawszych rzeczy, wynikających z śledzenia twórczości artystów niemal każdego gatunku, jest możliwość śledzenia postępu ich prac, rozwoju i dróg, które obierają. Wielokrotnie zdarzało się, że artysta u schyłku swojej twórczej kariery tworzył coś tak odmiennego niż na początku, że można się zastanawiać, czy faktycznie mowa o tym samym autorze. 

Weźmy na przykład Kandinskiego:



Kandinski na "początku"

Kandinsky "później"






















Rozbieżność taką trzeba raczej traktować w kategoriach pozytywnych i twórczych poszukiwań niż negatywnego eklektyzmu. To dobrze, że artyści szukają sposobu na stawanie się coraz lepszymi.

Jak podchodzi do tego Alex?

"Nigdy nie jestem do końca zadowolony z efektów swojej pracy. Zwykle moja satysfakcja trwa przez ograniczony czas. Kiedy zaczynam kolejną pracę, staram się przewyższyć to, co osiągnąłem wcześniej". Cykl się powtarza. Myślę, że to całkiem naturalne dla artysty. Oczywiście zawsze podglądam prace innych artystów, staram się nimi inspirować, wykorzystywać ich technikę rysowania etc. Jeżeli natomiast chodzi o pomysły, zawsze wykorzystuję swoje".







Chętnych na dalszą eksplorację twórczości Alexa odsyłamy na jego oficjalną stronę internetową. 

Alex sprzedaje limitowane i sygnowane wydruki swoich prac. Co prawda trzeba sięgnąć dość głęboko do portfela, ale chyba większość zgodzi się, że warto.

Z wyrazami
THe&Stary Van Dam Starry.