Dość powszechny scenariusz: Masz swoje zainteresowania, pasje czy pracę. Poświęcasz czas na rozwijanie się i stajesz się w tymc co robisz coraz lepszy i lepszy. Wszystko wydaje się zmierzać w dobrym kierunku, aż tu nagle...
... aż tu nagle okazuje się, że całkowicie zmieniasz obraną wcześniej drogę. Uzmysławiasz sobie, że jest jeszcze coś innego. Coś, co jak się okazuje jest na tyle silne, że wywraca na opak wszystkie priorytety. Doświadczyliście kiedyś czegoś takiego... ?
Sarolta może powiedzieć, że doświadczyła ;)
NesoArt: Sarolta, gdyby ktoś chciał umówić się z Tobą na kawę, gdzie musiałby się udać ?:)
Sarolta: Urodziłam się w Budapeszcie i wciąż tu mieszkam ;)
NesoArt: Domyślam się, że lubisz to miasto... ;)
Sarolta: No pewnie!
NesoArt: Odczuwasz jakiś wpływ Budapesztu na swoją twórczość?
Sarolta: Tak, na pewno jest jakiś wpływ ale nie potrafię powiedzieć dokładnie jaki:)
NesoArt: No to pozostańmy przy "wpływach". Jest coś, co inspiruje Cię jakoś szczególnie?
Sarolta: Moje inspiracje wynikają z wszystkich wydarzeń i sytuacji jakich doświadczam w życiu. Czasami również z wydarzeń ludzi, którzy mnie otaczają.
NesoArt: A inspiracje innymi artystami?
Sarolta: Jest wielu artystów-fotografów, których podziwiam. Poniżej 2 przykłady ale to oczywiście tylko mała ich część.
Chema Madoz:
Robert and Shana ParkeHarrison
NesoArt: A muzyka? potrafi być dla Ciebie inspirująca? Słuchasz muzyki w trakcie pracy?
Sarolta: Kilka lat temu nie mogłam słuchać żadnej muzyki w trakcie pracy, ponieważ mój komputer był tak powolny. Przyzwyczaiłam się do tego i teraz tworzę swoje zdjęcia w ciszy. Ale poza tym kocham muzykę i wszystkie jej rodzaje.
NesoArt: Skąd tematyka Twoich prac? Stoi coś za tym? Jakiś konkretny przekaz?
Sarolta: Moja praca opiera się głównie o intuicję. Nie ma żadnego konkretnego powodu tworzenia takich akurat prac.
NesoArt: Porozmawiajmy trochę o Twojej technice i sprzęcie jakiego używasz
Sarolta: Używam aparatu Nikon D3100. Postęp pracy zwykle wygląda tak, że wycinam fragmenty zdjęć w programie a następnie staram staram się je połączyć w nową całość. Zwykle używam około 100 warstw w jednym zdjęciu.
NesoArt: Spotkałem się z taką opinią, że używanie komputerów do tworzenia sztuki to coś w rodzaju regresu dla niej. Zgodzisz się z tym?
Sarolta: Ciekawa sprawa... Jeśli technologia jest tylko narzędziem do tworzenia sztuki, to narzędzie jest najmniej ważną rzeczą w tej relacji :)
NesoArt: Pamiętasz może całkowite początki swojej artystycznej działalności?
Sarolta: Wszystko zaczęło się, kiedy patrzyłam na fotografię domu w Torino. Pamiętam, że nie podobało mi się niebo. Wzięłam wtedy inne zdjęcia i zaczęłam zmieniam tę fotografię, tak, żeby bardziej przypominało węgierskie niebo. Byłam zachwycona samym faktem możliwości wprowadzania takich zmian. Uszczęśliwia mnie bardzo, kiedy mam pomysł i mogę go przenieść na swoje prace.
NesoArt: Masz jakieś inne zainteresowania poza fotografią?
Sarolta: Lubię projektować biżuterię. Najczęściej używam motywów zwierząt, szczególnie koni. Projektowanie biżuterii jest moim wyuczonym zawodem i tym też zajmowałam się wcześniej zawodowo. Do momentu kiedy odkryłam możliwości jakie daje przerabianie zdjęć. Dość szybko stało się to moim głównym zajęciem.
NesoArt: W takim razie, pewnie gdybym zapytał Cię o to, czy da się wyżyć w tych czasach z tego typu sztuki, to zapewne usłyszałbym odpowiedź twierdzącą ?:)
Sarolta: Niekoniecznie ;)
NesoArt: Miejsce, którego nigdy nie zapomnisz...
Sarolta: Alhambra w Grenadzie w Hiszpanii i Jezioro Belaton na Węgrzech.
Jezioro Balaton / Węgry |
NesoArt: Na koniec... Czym jest dla Ciebie Wszechświat? :)
Sarolta: To dobre pytanie, na które nie potrafię teraz odpowiedzieć ;)
Sarolta jest bardzo aktywną artystką, często angażującą się w różne ciekawe projekty, jak chociażby ostatni, o którym było dość głośno:
Help Dogs with Images
Z wyrazami
TH&Stary Van Dam Starry